Rynek nieruchomości podzielony jest ogólnie na rynek pierwotny i rynek wtórny. Decydując się na zakup mieszkania warto przed rozpoczęciem poszukiwań swojego wymarzonego miejsca na ziemi zastanowić się, z jakiego „źródła” chcemy skorzystać? Jest to równie ważna decyzja, jak ta dotycząca sposobu finansowania inwestycji. Zobaczmy więc, czym rynek pierwotny różni się od wtórnego? Jak podejść do tematu i kiedy lepszym rozwiązaniem będzie zakup mieszkania nowego od dewelopera, a kiedy wcześniej użytkowanego z biura nieruchomości lub bezpośrednio od właściciela?
Różnica pierwsza – cena zakupu mieszkań
Rynek pierwotny i wtórny rządzi się swoimi prawami. W przypadku zakupu mieszkania na rynku pierwotnym chodzi o zakup nieruchomości bezpośrednio od dewelopera lub Spółdzielni Mieszkaniowej, a rynek wtórny, tak jak napisaliśmy wyżej za pośrednictwem biur lub od właścicieli. Cena nieruchomości nowych mieszkań nie zawsze bywa wyższa od tych już wcześniej eksploatowanych. Wszystko zależy bowiem od lokalizacji mieszkania, kondygnacji, standardu wyposażenia, czy takich dodatkowych atrybutów nieruchomości jak dwustronna wystawa okien, wielkość balkonu, metraż. Nie można zapomnieć o kosztach eksploatacyjnych w postaci czynszu, rat kredytu, gdyż na te w przeciwieństwie do mediów wpływu mieć nie będziemy. Jest jednak jeszcze jeden aspekt ceny za mieszkanie, w której z kolei zakup mieszkań od nas spółdzielni mieszkaniowej oferującej nowe mieszkania w nowoczesnym budownictwie przechyla szalkę wyboru na korzyść rynku pierwotnego.
Kupując nowe mieszkanie, jest się zwolnionym z obowiązku zapłaty prowizji dla biura nieruchomości, która zwykle wynosi około 3% ceny zakupu oraz podatku od czynności cywilnoprawnych, który też mały nie jest, bo wynosi 2% ceny mieszkania.
Różnica druga – finansowanie zakupu nieruchomości w banku
Z jednej strony kupując nowe mieszkanie, wiesz, że nie będzie trzeba zaczynać użytkowania mieszkania od remontów, z drugiej strony koszt zakupu nowego mieszkania, zwłaszcza finansowanego kredytem będzie wymagał większej zdolności kredytowej. Coś za coś. Mieszkania z rynku pierwotnego gotowe są zaraz po oddaniu kluczy do zamieszkania, ale ich początkowy koszt jest wyższy. W przypadku rynku wtórnego potrzeba zwykle mniej pieniędzy „na start”, ale zazwyczaj wymagają one od nowego właściciela drobnych przeróbek adaptacyjnych, co finalnie bywa, że stawia na równi ostateczny zakup mieszkania nowego od użytkowanego. Zawsze trzeba rozważyć za i przeciw każdego rozwiązania, przy czym nie można zapominać o własnych oczekiwaniach co do np. lokalizacji czy infrastruktury.
Różnica trzecia – lokalizacja i infrastruktura
Nowe osiedla mieszkaniowe zwykle powstają na peryferiach miast, zwykle z dala od centrum, choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Szukając spokojnego miejsca, kameralnego osiedla, z którego łatwo wybrać się na weekend za miasto z pewnością nie będzie to utrudnieniem a atutem danego lokalu. Zupełnie inaczej jednak przedstawiać będzie się sytuacja, gdy priorytetem dla kupującego będzie dogodna lokalizacja pod względem dostępności do kina, aptek, sklepów szkół, bez konieczności podróżowania czy to miejskimi środkami lokomocji, czy też własnym autem. W tym przypadku znalezienie mieszkania, z którego „wszędzie będzie blisko” na rynku wtórnym będzie znacznie łatwiejsze. Oczywiście każda inwestycja budowlana się kiedyś kończy i z upływem lat, nawet na nowopowstałym osiedlu będzie się mieszkać komfortowo, ale ważne jest, aby zdawać sobie sprawę z tego, że w początkowym okresie mieszkania, infrastruktura mieszkań na rynku pierwotnym, może okazać się uboższa, od tych na rynku mieszkań z biur nieruchomości.
